Fale… z ledów… także wirtualnych…

Fala… z LED-ów…. prawdziwych! Oprócz fal pojawiła się TABLICA i pętla FOR. To sporo – kto nadążał – gratuluję!

Prezentacja Pana Macieja – proste, ale… całkiem efektowne! Gratuluję. Bez pętli zaprogramować coś takiego to koszmar.

Następnie zachęcałem do wirtualnego Arduino ze stronki tinkercad.com (jest to znany projekt cicuits.io, który przejęła firma Autodesk):

Stronka ta umożliwia zabawę w Arduino bez posiadania płytki Arduino – wystarczy się zarejestrować (za darmo!) i można działać.

Jak zacząć? Już po rejestracji wybieramy CIRCUITS:

a następnie zielony przycisk Create new circuits:

Kolejnym krokiem jest już dodawanie elementów po naciśnięciu +Components (prawy pasek, na górze)

gdzie zaczynamy od płytki stykówki, LED-a, rezystorka i bateryjki. Uruchamiamy symulację przyciskiem Start Simulation (potem ją zatrzymujemy Stop). Gdy już wszystko rozumiemy (tyle-o-ile) to czas na dodanie płytki Arduino i… tu się zaczyna zabawa!

Kto zrobi pracę domową z „odbijającą się” falą? Ze zmienną czas? Na następnych zajęciach wgramy programiki na prawdziwe płytki i zobaczymy kolorowe efekty! Proszę śmiało działać!

 

Pierwsze spotkanie 2017 r.

No i rozpoczęliśmy nowy rok akademicki 2017/2018 a tym samym i Fi-BOTa. Na pierwszych zajęciach pojawiło się 9 śmiałków – zobaczymy, ilu będzie kontynuować…

Co robiliśmy? Dla większości była to pierwsza przygoda z Arduino więc było sporo gadania, ale finalnie udało nam się błyskać jednym LED-em podłączonym na płytce stykowej. To dużo jak na godzinkę z hakiem i moją skłonność do gadania 😉 Ale pokazałem też motywację – ta sama płytka Arduino podłączona do żarówki 230V – i działa!

Spotkania w roku 2017/18 będą odbywać się zawsze we wtorki o godz. 16:00. Zapraszam!

Followliner (FL) – starcie 1

  1. Prosty FL – zbudowany na 2 czujnikach TCRT5000 ustawionych blisko siebie tak, by oba leżały nad czarną linią. Położenie czujek – z przodu, przy napędzie (wiem wiem…).
  2. Instalacja modułu w pojeździe.
  3. Pierwszy program – jedź prosto, gdy oba czujniki „widzą” linię.
  4. Modyfikacja – skręcaj (zatrzymując jedno koło) gdy jedna czujka „gubi” linię.
  5. Modyfikacja – silniki STOP, gdy obie czujki zgubiły linię.

Do zrobienia:

  1. (chwilowo) zostaniemy przy 2 czujkach, za to dodamy regulację szybkości kół w zależności od sygnału na czujce (aby nie było szarpania, a ruch był płynny).
  2. gdy pojazd wyjechał poza linię, to ma się cofnąć (może nawet kilka razy, a jeśli po tych kilku razach dalej nie widać linii – to dopiero wówczas STOP).
  3. zmodyfikujemy tor testowy – łagodniejsze łuki (łatwiejsze, ale z czasem zmienimy).